Zdjęcia z Indii, a przepis znikąd. Będę z Wami szczera, zmyśliłam go sobie od początku do końca.
Zaryzykowałam mieszając różne zielone warzywa według własnego uznania. Uważam, że smakuje całkiem podobnie do dań, które jadłam na subkontynencie. Czyli nieźle :)! Efekt eksperymentu uważam za satysfakcjonujący na tyle, by się nim z Wami podzielić.
składniki:
1 cebula
korzeń imbiru (mniej więcej 2 cm "bąbelek")
2 ząbki czosnku
(jeśli się nie boicie) płatki chili
2 cukinie
2 zielone (ma się rozumieć) papryki
450 g (o tej porze to mrożonej) fasolki szparagowej
450 g (mrożonego) zielonego groszku
450 g (mrożonych) brokułów
1 puszka mleka kokosowego
1/2 kostki masła
zielona pasta curry (nie koniecznie)
doniczka ze świeżą kolendrą
kardamon
cynamon
sól i pieprz
Przygotowanie:
Pokrój drobno cebulkę i podsmaż do miękkości. W ostatniej fazie smażenia zetrzyj ok 2 cm kawałek korzenia imbiru, przeciśnij czosnek i dodaj po 3 łyżeczki kardamonu i cynamonu (jeśli lubisz to dodaj też chili).Wymieszaj i przerzuć na dno sporego garnka.
Pokrój paprykę i cukinię w sporą kostkę. Podsmaż osobno w mieszaninie wody i oleju, poczekaj aż woda wyparuje, a warzywa się zarumienią i dorzuć je do garnka z cebulą.
Następnie dorzuć mrożone warzywa podlej całość mleczkiem koksowym i gotuj pod przykryciem na małym ogniu mieszając od czasu do czasu.
Gdyby okazało się, że mleka jest za mało, możesz dolać troszeczkę wody.
Posól i popieprz.
Kiedy warzywa będą już ciepłe dodaj pokrojone w kostkę masło i rozpuść je.
dodaj posiekane pół krzaczka świeżej kolendry.
Wymieszaj
Posmakuj.
Może trzeba jeszcze odrobinę cynamonu?
Serwuj posypane listkami kolendry, z pieczywem, albo naleśnikiem.
A najlepiej z chlebkiem Chapati, na który przepis postaram się podać niedługo :).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz