Wakacje...ciepło, truskawkowo i energetycznie. Każdego lata staram się wypróbować jakąś nową dyscyplię sportu (dziś postawiłam pierwsze osiem kroków na slackline'ie). Próbuję też nowych koktajli, ale ciągle nie znalazłam lepszego niż ten. Rano dolewam do niego sok z pomarańczy, a wieczorem burbon.
I wspaniale jest!